W dnia szarości ludzie toną
Boją się czuć, boją się być
Bez uczucia, bez miłości
Współczesności, jak tak żyć?
Kiedy dzień za dniem tu mija
Stale niosąc szarość życia
Nic nie warta jest natura
Nic nie warte jest przeżycia.
Ludzie gonią cele zgubne
Gubiąc to co ważne dla nich
Nie zważając na najbliższych
Przekraczając masę granic.
Czasem tylko ktoś się znajdzie
Kto zrozumie, kto wysłucha
Kto pocieszy, wytłumaczy
Kto podporą jest dla ducha.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz