Twoje oczy jaśniejące niczym gwiazdy na bezchmurnym niebie.
Jak dwa jasne punkty wskazujące zgubionemu podróżnikowi kierunek, w którym
należy podążać. Ich niezbadana głębia ,w której nawet najlepszy i
najzdolniejszy marynarz mógłby utonąć. Twoja skóra delikatna jak skrzydła
motyla. Niczym poranna rosa osiadła na liściach najpiękniejszego kwiatu z
radością czekająca na powitanie pięknego poranka. Usta, którym koloru i
delikatności pozazdrościć mogłaby nawet róża. Ciało, którego nie powstydziłaby
się najpiękniejsza z bogiń. Nie potrafię wszystkimi słowami świata
opowiedzieć Twojego piękna i opisać nie
zmierzonej urody, bo nie istnieją takie słowa nawet w języku bogów które mogą
oddać stan rzeczy. Swoim pięknem
przewyższa’ nawet anioły, które podobno są najpiękniejszymi stworzeniami
istniejącymi na tej ziemi. Nie wyobrażam sobie, aby można było znaleźć coś
równie wspaniałego i idealnego jak Twoja osoba, która jednak nie wie kim
naprawdę jest i nie wie, że myślą swoją tak ją oddają.
Na zawsze Twoja. AK.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz